We wtorek rano ekipa której zadaniem jest naprawa kominów Poznań była na początkowym etapie mocowania rusztowania do zewnętrznej strony cementowego komina. Mamy nadzieję, że po dokonaniu napraw charakterystyczny komin zacznie zarabiać na swoje utrzymanie, zamiast po prostu stać wysoko – z bliska wyglądać gorzej ze względu na zużycie – i działać jako śródlądowa latarnia morska dla marynarzy i innych osób.
Osoba której zadaniem jest naprawa kominów Poznań powiedział, że pierwszym krokiem jest zainstalowanie drabin kominowych na wieży.
„Każda drabina jest zaprojektowana tak, aby łączyć się z drugą, ale działa jak osobna drabina, więc im wyżej się wspinasz, nie zwiększasz ciężaru” – powiedział Wyman. „Właściwie stoisz tylko na jednej drabinie na raz”.
We wtorek rano on wznosił drabiny na szczyt, co było procesem wieloetapowym. Najpierw musiał wspiąć się na sam szczyt najwyższej drabiny i stanąć okrakiem po dwóch szczeblach. Następnie podniósł wiertło do śrub opóźnionych, przywiązane do krótkiej liny, do rąk, a następnie przez głowę.
Trzymając wiertło – jedną ręką – wykonał otwory na śruby, które miały utrzymać dół kolejnej drabiny przy naprawie kominów Poznań.